Witajcie :)
Już jakiś czas myślałam o takim poście, ale jakoś nigdy nie mogłam się za niego zabrać.
Kiedy dziś na znanym portalu społecznościowym po raz kolejny padło pytanie "Która maszynka lepsza?" stwierdziłam, że czas aby w końcu takie porównanie zrobić.
Ja miałam przyjemność pracować z trzema różnymi maszynkami i właśnie je wam przedstawię...
BIG SHOT
*maszynka stabilna, wygodna w obsłudze
*płytki co jakiś czas do wymiany ponieważ szybko się niszczą (zarysowują i wyginają) - wtedy maszynka gorzej wycina, potrafią również pękać
* pasują zarówno cienkie jak i grube wykrojniki (typu BigZ) – w celu wycięcia danym wykrojnikiem trzeba odpowiednio ułożyć tzw. kanapkę czyli platformę z dodatkowymi przekładkami. W zależności od wykrojnika przekładek daje się więcej/mniej/w ogóle.
*można embossować (wytłaczać) i wycinać (w papierze, tekturze, filcu, skórze i wielu innych tworzywach)
* wymiary: 36x31,5x16,8
*płytki przeźroczyste więc widzimy ułożenie wykrojnika, czy nam się czasem nie przesunął (istotne w przypadku wycinanie elementów z napisami, obrazkami itp.)
Jest również wersja maszynki
BiG SHOT PLUS z powierzchnią A4
BIG SHOT PRO z powierzchnią do cięcia 30x30
NELLIE’S PRESS BOSS
* powierzchnia cięcia A4
*w zestawie 2 płytki z czego jedna jest gruba i według mnie nie ma ryzyka pęknięcia czy złamania
*regulacja nacisku
(Nie ma potrzeby zmieniania płytek platformy jak w BigShocie – wystarczy odpowiednio ustawić suwak regulacji)
* górna płytka jest przeźroczysta więc widzimy czy czasem nie przesunął nam się wykrojnik
* wycina i wytłacza
*ma składane ramiona, po złożeniu zajmuje mało miejsca
*wymiary: długość z rączką 44 cm ,bez rączki 35 cm i szerokość 17 cm
* pasują wszystkie wykrojniki
* wygodna w obsłudze
JOY
*powierzchnia cięcia: A4
*pasują tylko i wyłącznie cienkie wykrojniki (nie pasują te typu BIGZ)
*wycina i wytłacza
*w zestawie 5 płytek-inne do wycinania inne do wytłaczania (na maszynce jest naklejka z instrukcją jak złożyć kanapkę)
*płytki są kolorowe i nie widzimy jak leży wykrojnik czy się przesunął czy nie
*prosta, wygodna w obsłudze
*mniejsza od Press Bossa i Big Shota, niestety nie znalazłam wymiarów
Podsumowując...
W Big Shocie lubią pękać zębatki i padać łożyska, ale nie ma problemu z ich dokupieniem i wymianą. Pasują wszystkie wykrojniki.
W Press Bossie nie znalazłam minusów... wszystkie wykrojniki pasują i nie ma problemu z niedociętymi elementami bo można ustawić sobie nacisk. Wycina się płynnie.
Co do zębatek nie wiem bo maszynki nigdy nie rozkręcałam.
Do Joya pasują tylko cienkie wykrojniki.
Moim zdaniem nie ma idealnej maszynki.
Tak naprawdę niewiele się różnią-jedynie wizualnie i cenowo...
Ja obecnie pracuję na Press Bosie i Big Shocie, ale jakbym miała wybrać tę jedną jedynę, miałabym problem...
A więc wybór należy do Was ;)
Pozdrawiam Serdecznie